| 1 grudnia 1994, F***, Laura, J** oraz A** (2-ka dzieci Laury)
P: (L) Witam.
O: Witam. Lubisz szczeniaki.
P: (L) A kogo mamy z nami dziś wieczorem?
O: Romommea.
P: (L) Kim jesteś i skąd pochodzisz?
O: Kasjopea.
P: (L) Czy A*** powinna wziąć udział?
O: Powinna siedzieć cichutko; ona jest we "wrażliwym" wieku.
P: (L) Czy to oznacza, że byłoby dla niej lepiej nie używać planszy?
O: Tak. Złe wpływy są blisko.
P: (L) Złe wpływy są blisko? A czym są te "złe" wpływy?
O: Bezcielesne "gargulce".
P: (L) Po co one są blisko?
O: Gdyż A*** jest blisko planszy.
P: (L) Czy powinna siedzieć na drugim krześle?
O: Tak.
P: (L) Czy teraz jest lepiej?
O: Tak.
P: (L) A co te gargulce chciałyby zrobić?
O: Przejąć komunikację.
P: (L) Dobra, wynoście się! Czy to wystarczyło?
O: Nie.
P: (L) Więc powiedzcie im by poszły sobie.
O: My szanujemy wolną wolę, możemy jedynie doradzać.
P: (L) Więc w takim razie poradźcie im proszę by odeszły.
O: Otwarte. Jest dużo zakłóceń.
P: (L) Co możemy zrobić by poprawić komunikację po naszej stronie?
O: Komunikacja jest najlepsza kiedy jest czysta.
P: (L) Co dziś wieczorem nie jest czyste? Czy to moja postawa czy działania?
O: Nie.
P: (L) Co nie jest czyste?
O: Zakłócenie.
P: (L) Co powoduje te zakłócenie?
O: Nie jesteśmy pewni.
P: (L) Czy jest cokolwiek, co możemy zrobić... czy powinniśmy poprosić by dzieci opuściły ten pokój?
O: Może.
P: (L) Jeśli one opuszczą ten pokój czy będziecie mogli się lepiej z nami komunikować?
O: Wzory myślowe wykazują szum.
P: (L) Moje wzory myślowe wykazują szum?
O: Kogoś innego.
P: (L) Czy to ktoś w tym pokoju?
O: Możliwe, ale nie pewne. To ktoś poza kanałem.
P: (L) Co M*** i S*** robią w tym momencie?
O: Nieczytelne.
P: (L) Dlaczego tak jest?
O: Szum pola energetycznego.
P: (L) Czy to możliwe, że szum pochodzi stamtąd?
O: Możliwe.
P: (L) [J*** wychodzi i idzie spać] OK, czy to pomogło?
O: Pamiętaj, że dzieci są najbardziej bezbronne kiedy nadchodzi atak. Jesteś obecnie obiektem psychicznego ataku.
P: (L) OK. [A*** wychodzi i idzie spać] Czy tak jest lepiej?
O: Lepiej, ale zdecydowanie właśnie teraz jesteś celowo atakowana z jakiegoś źródła.
P: (L) No dobra, moje uszy dzwonią jakby chciały pobić jakiś zespół. Jakie jest tego źródło?
O: Pochodzące z Ziemi.
P: (L) Czy ta negatywna energia pochodzi od Panny S*** H***, która twierdzi, że praktykowała magię w młodości?
O: Być może.
P: (L) Czy innym z atakujących jest M*** F***, który także twierdzi, że praktykował magię w młodości?
O: Tak.
P: (L) A czy kolejnym jest Pan A*** B***, który twierdzi, że jest największym czarownikiem Florydy, jeśli nie świata?
O: Być może.
P: (L) Czy oni wszyscy są w zmowie?
O: Być może.
P: (L) Czy możecie dać mi jakiekolwiek konkretne odpowiedzi w odniesieniu do tej sytuacji?
O: Zakłócenia wokół wszystkich wspomnianych osób. Rozmowa telefoniczna otwarła linię ataku, jeden z atakujących wierzy ma moc by cię zniszczyć.
P: (L) Czy tym atakującym jest M***?
O: Być może.
P: (L) OK, ta sytuacja wygląda, z każdego punktu widzenia, tak, że M*** oraz S*** naprawdę traktowali mnie źle i próbowałam być naprawdę cicho oraz wykazać zrozumienie i wybaczyć im tą całą sprawę. Jednak, gdy dowiedziałam się, że mnie okradli, bardzo mnie to zdenerwowało. Więc czy przyjęłam prawidłowe podejście prosząc mojego prawnika by wysłał list z żądaniami do S***?
O: To jeszcze się okaże.
P: (L) Dobrze, zdecydowałam, że nadszedł czas by kasa się zatrzymała. Ci ludzie chodzą dookoła robiąc to, co robią, tak długo jak jestem skłonna tolerować to, że nie wysłuchiwana jest moja strona tej historii. Nigdy nie wierzyłam, że ludzie mogą być tak okrutni.
O: Czy oni podzielą twoje wierzenia?
P: (L) Prawdopodobnie nie, ale mogę pozostać zakopana tylko tak długo jak wytrzymam. I cała sytuacja zdecydowanie "trzęsie kilkoma krzakami".
O: Tak.
P: (L) Z waszej wszystkowiedzącej i wszystkowidzącej pozycji, czy moglibyście dać mi małą wskazówkę na ten temat?
O: Nikt nie jest "wszystkowiedzący" i widzący.
P: (L) OK, nie możecie zobaczyć A***, M*** czy S***, czy to prawda?
O: Zakłócenia.
P: (L) Co wytwarza wokół nich zakłócenia? Czy wykonują jakieś rytuały Jaszczurek?
O: Jakiegoś rodzaju maszyneria jest w użyciu by wytworzyć zakłócenia.
P: (L) Czy oni robią to by ochronić siebie przed jakiegoś rodzaju wyimaginowanym atakiem z mojej strony (ponieważ jestem pewna, że S*** przekonała ich, że jestem złą wiedźmą)?
O: Atak bezpośrednio na Laurę.
P: (L) Oni używają jakiegoś rodzaju maszynerii by zaatakować mnie bezpośrednio?
O: Tak.
P: (L) Jakiego rodzaju?
O: Światła, dzwonki, dym, syrena, oscylator, fale elektromagnetyczne.
P: (L) Czy zamierzają spróbować spalić mój dom?
O: Otwarte.
P: (L) Muszę to wiedzieć, to jest bardzo ważne.
O: Nie możemy stwierdzić.
P: (L) Dobra, to, co opisaliście brzmi jak wóz strażacki.
O: Wiedza ochrania. Pomogliśmy ci zdobyć wiedzę.
P: (L) Więc, powinnam po prostu być w stanie alarmu i być tego świadoma?
O: Dobry pomysł.
P: (L) Czy A*** B*** zadzwonił do M***?
O: Możliwe.
P: (L) Czy M*** jest osobą, która zadzwoniła wcześniej dziś wieczorem?
O: To było jakiegoś rodzaju urządzenie.
P: (L) Kto zadzwonił po tym, jak F*** był tutaj i nie pozostawił wiadomości?
O: Tak samo.
P: (L) Dlaczego cała ta sprawa zaczęła dziać się dzisiaj.
O: Przepływ energii oraz "trzęsienie krzakami" przez M***. Z odległej lokalizacji.
P: (L) Jak M*** może mnie atakować z odległego miejsca?
O: Może spróbować tej maszynerii.
P: (L) Jakiego rodzaju maszyneria mogłaby spowodować, że mój dom spłonie?
O: Nie może spowodować, on myśli, że może. Maszyny przerażają S***.
P: (L) Jaka jest szansa, że S*** spłaci mi to, co jest mi winna? To dużo pieniędzy.
O: Zależy od przebiegu wydarzeń.
P: (L) A ile jest możliwych przebiegów?
O: 956000 możliwości.
P: (L) Czy będzie lepiej by dzieciaki nie brały melatoniny dziś na noc, gdyby M*** próbował spalić mój dom?
O: Jedno i drugie jest OK.
P: (L) Czy po prostu nie powinnam była czegoś mówić czy też robić?
O: Nie można mówić "nie powinnam była" czegoś robić.
P: (L) Chciałabym także was poprosić byście użyli swoich zdolności by przeciwdziałać jakiejś części tego wpływu w sensie by przynajmniej osłaniać.
O: Wiedza jest jest osłoną.
P: (L) Dlaczego A*** przygnębiona?
O: Zmiany biologiczne.
P: (L) Czy to jest tylko takie stwierdzenie?
O: Blisko. S*** "załamie się".
P: (L) Dlaczego łamie się?
O: Mieszane uczucia.
P: (L) Czy zrobiła wszystkie te rzeczy w stosunku do mnie celowo?
O: Pod wielkim wpływem F***.
P: (L) Co ona teraz myśli o F***?
O: Zaczyna być coraz bardziej "przestraszona".
P: (L) Przez niego?
O: Tak.
P: (L) Czy ona dochodzi do tego jak bardzo on jest szalony?
O: Subiektywne.
P: (L) Czy S*** oraz S*** S*** wierzą w Ewangelię według F***?
O: Naiwni.
P: (L) Czy te fiasko otworzy im oczy?
O: Otwarte.
P: (L) Czy jest jakikolwiek inny aspekt tej sytuacji o którym muszę wiedzieć?
O: Po prostu bądź jej świadoma.
P: (L) Czy będę w stanie dziś w nocy spać bezpiecznie?
O: Powinnaś, ale pomódl się.
P: (L) A do kogo powinnam się modlić?
O: Tak samo jak zawsze.
P: (L) Czy istnieje taka istota jak Św. Michał?
O: W pewnym sensie.
P: (L) Która wysoko rozwinięta istota jest najbardziej w stanie pomóc osobie będącej w sytuacji zagrożenia?
O: Wszechświat.
P: (L) Pomodlić się do Wszechświata?
O: Odsyłamy do ostatniej sesji.
P: (L) A co było w tej ostatniej sesji do czego mam wrócić?
O: 26 listopada.
P: (L) Co było w tamtej sesji?
O: Wszechświat.
P: (L) O wszechświatach, równoległych wszechświatach, etc.?
O: Tak.
P: (L) Coś jeszcze powinnam wiedzieć?
O: Nie.
P: (L) Czy będzie w porządku jeśli C*** przyjdzie na sesję?
O: Dobry chłopak!
P: (L) OK, w takim razie dobrej nocy.
O: Dobrej nocy.
|
