Uwaga: Publikujemy materiały z "sesji", jednak nie sądzimy by miały one jakąś obiektywną wartość - chyba tylko na tyle, na ile mogą być inspiracją do rzetelnych badań. Same w sobie mają zerową wartość poznawczą. Można je uważać za prozę literacką, za poezję, za potok z podświadomości. Każdy z nas doświadczał, w mniejszym lub większym stopniu, "inspiracji", kiedy do głowy przychodziło mu coś odkrywczego - nie wiadomo skąd. Czy jest coś "odkrywczego" w tych materiałach? Staramy się na to pytanie odpowiedzieć poprzez badania. Wyniki publikujemy, głównie w języku angielskim, na naszej witrynie , i w naszych publikacjach książkowych. Badania dotyczą historii, wierzeń, historii religii, mitów, polityki, geologii, astronomii, fizyki itp. itp. Zachęcamy bardzo usilnie naszych czytelników do zapoznania się z tymi wynikami. Zachęcamy też do uważnego przeczytania naszego (przetłumaczonego na język polski) Wstępu (osiem części).

30 lipca 1994

"Frank", "Candy", Laura

P: Witajcie.
O: Witajcie.
P: I kogo tu mamy?
O: Imię Panua Imię Oz Imię Pamala.
P: (L) Skąd jesteście?
O: Corsoca.
P: (L) Czy macie dla nas wiadomości?
O: Uważajcie.
P: (L) Na co?
O: Na obcych.
P: (L) Których?
O: Z Oriona.
P: (L) A co oni robią?
O: Podążają za wami.
P: (L) Czy Ann, Candy i Laura widziały wczoraj w nocy statek obcych?[1]
O: Lepiej w to uwierzcie.
P: (L) Czyj to był statek?
O: Oriona.
P: (L) Czy pojawił się specjalnie dla nas?
O: Nie.
P: (L) Czy oni wiedzą, ze ich widziałyśmy?
O: Tak.
P: (L) Czy odlecieli, ponieważ ich zobaczyłyśmy?
O: Tak.
P: (L) Czy planowali kogoś uprowadzić?
O: Być może. Ty jesteś następna.
P: (L) Co?
O: Do porwania.
P: (L) Kto?
O: LK
P: (L) Przez kogo?
O: Przez Oriona.
P: (L) Kiedy?
O: Kwestia otwarta.
P: (L) Dlaczego?
O: W celu monitorowania poziomu Wiedzy. Statek teraz nad wami.
P: (L) Nad domem?
O: Dokładnie.
P: (L) Czy dobrze jest dla mnie być porwaną?[2]
O: Neutralne.
P: (L) Czy będę uprowadzona, gdyż widziałam ich ostatniej nocy?
O: Po części. Mike i JW. donieśli na ciebie.[3]
P: (L) Czy oni są w konszachtach z obcymi?
O: Bezwiednie.
P: (L) Więc jak?
O: Podświadomie. Implanty.
P: (L) Czy my mamy implanty?
O: Dwa implanty; jedno urządzenie monitorujące.
P: (L) Jaka jest różnica pomiędzy urządzeniem monitorującym a implantem?
O: Wszystkie są urządzeniami monitorującymi. Implant jest na stałe. Frank i Laura mają stałe implanty. Candy dostała urządzenie monitorujące trzy miesiące temu. Następny będzie implant.
P: (L) Dlaczego?
O: Żeby was pilnować i obserwować.
P: (L) Po co?
O: Wszyscy jesteście istotami wysokiego poziomu. Implant Franka: ma 4 lata. Implant Laury: ma 5 lat.
P: (L) Czy dzieci Laury zostały porwane?
O: Jeszcze nie.
P: (L) Czy dzieci Candy były porywane?
O: Jedno.
P: (L) Które?
O: Ostatnie.
P: (L) Kto nam wszczepia implanty?
O: Oriończycy.
P: (L) I nic nie możemy na to poradzić? To jest chore!
O: Kwestia perspektywy.
P: (L) Jak wyglądają Oriończycy?
O: Szarzy.
P: (L) Czy są szarymi z dużymi nosami, jak gdzieś czytałam?[4]
O: Obie odmiany szarych.
P: (L) Czy są insektoidami?
O: Nie.
P: (L) Czy mają zbiorowe dusze?
O: Nie.
P: (L) Czy mają emocje?
O: Nie.
P: (L) Czy potrzebują ludzkich ciał jako gospodarzy?
O: Niektórzy.
P: (L) Jak wygląda ich planeta?
O: Podobna do Ziemi.
P: (L) Która z planet jest opisywana w kilku książkach jako pustynia z ogromnymi pająkami o nogach jak pnie drzewa?[5]
O: Uzuli.
P: (L) Czy ktoś z nas kiedykolwiek był porwany przez ogromne pająki?
O: Nikt nie był.
P: (L) Wiec dlaczego ludzie widzieli tę planetę?
O: To jedna z planet ZR 4.
P: (L) Co to jest ZR 4?
O: Zeta Reticuli 4. Jest siedem planet. Ta jest czwarta.
P: (L) Jakie jeszcze informacje możecie nam podać?
O. Baza obcych niedaleko stąd; mała.
P: (L) Czy jesteście tymi, których nazywamy 'Boys in Brazil'?[6] (Chłopaki w Brazylii)
O: Tak. Park w Zatoce Anclote[7] był bazą wojskową. Podziemną.
P: (L) Dlaczego podziemną?
O: By ukryć.
P: (L) Z jaką grupą jesteście?
O: Federacją. Między innymi.
P: (L) Czy możemy w jakiś sposób zapobiec uprowadzeniom przez Oriończyków?
O: Nie.
P: (L) Dlaczego?
O: Kolidowałoby to z uniwersalnym prawem wolnej woli i służeniu sobie.
P: (L) Ale my nie chcemy być porywani. Nie możemy tego powstrzymać?
O: Mało prawdopodobne. Oni maja większą moc niż wy.
P: (L) Skoro tak, to dlaczego nie możecie nam pomóc?
O: Zakłóciłoby to naturalny ciąg trwania waszej rasy i ich. Żydzi wzywali nas, żebyśmy ich ocalili - nie mogliśmy. I rdzenni mieszkańcy waszych ziem [żeby ich obronić] przed waszą rasą - tego też nie mogliśmy powstrzymać. To naturalny rozwój wypadków, rozumiecie?
P: (L) Czy mamy zostać skasowani przez obcych w ramach naturalnego procesu?
O: Być może. Co sprawia, że czujecie się wyjątkowi?
P: (L) Jezus powiedział, że Bóg nas kocha. Czy to prawda?
O: Ale to dusza się liczy, a nie ciało. To ciało umiera, a nie dusza.
P: (L) Cóż, cała ta sprawa przyprawia nas o dreszcze.
O: Nie. Jesteście energią. Istnieje energia, która pochodzi z połączenia duszy i ciała; później ciało jest użyte na części.
P: (L) Do czego oni wykorzystują naszą energię i ciało?
O: Do stworzenia nowej rasy. Ich własna wygasa.
P: (L) Czy oni po prostu biorą ludzi i ich zabijają, i co z nimi robią?
O: Kroją ich na kawałki.
P: (L) Czy oni umierają?
O: Maksymalny transfer materii i energii ma miejsce podczas przejścia.
P: (L) Innymi słowy twierdzicie, że powolna, bolesna śmierć daje im najwięcej tego, czego chcą? To jest kompletnie chore.
O: Prosiłaś o prawdę. Mówisz, że to chore, ale to jest jedynie krańcowa forma służenia sobie.

W tym momencie moja córka, która stała obok i przyglądała się, opowiedziała fragment książki, według której rdzenni mieszkańcy Ameryki wierzyli, że powolna śmierć w torturach ich wroga daje im więcej mocy. Kiedy skończyła, Kasjopejanie dodali:

O: A co z waszymi zwierzętami laboratoryjnymi? Czy to nie jest także służenie sobie? A co z niechcianymi owadami, itp.?
P: (L) Myśmy tu byli pierwsi!
O: Tak jak i insekty. Teraz szarzy chcą waszej planety.
P (L) To jest chore.
O: Czy naturalny proces jest chory?
P: (L) Czy to, co się dzieje, można porównać do przypowieści Jezusa o pszenicy, gdzie pracownicy przyszli, by najpierw powyrywać chwasty?
O: Blisko.
P: (L) Jakiego typu ludziom się to robi?
O: Ludziom niskiego poziomu.[8]
P: (L) Co się dzieje z ludźmi wysokiego poziomu?
O: Niektórzy przeżyją.
P: (L) Czy Jezus wcieli się ponownie?
O: Nie.
P: (L) Czy Jezus jest obcym?
O: Jest jednym z nas.[9]
P: (L) Czy będzie wojna atomowa?
O: Nie.
P: (L) Czy będzie wojna na niebie z tymi obcymi?[10]
O: Tak.
P: (L) Czy będzie ona pomiędzy Oriończykami a Federacją?
O: Tak.
P: Czy będzie to widoczne na Ziemi?
O: O, tak.
P: (L) Kiedy to będzie?
O: To już się zaczęło. Będzie się stopniowo intensyfikować.
P: (L) Dlaczego nie jesteśmy świadomi, że to już się zaczęło?
O: Jest to w tym momencie maskowane jako pogoda. Walki ciągle są w innych wymiarach. Przejdzie do tego wymiaru w ciągu 18 lat. W dowolnym momencie w tym okresie. Nie da się określić, kiedy dokładnie. Może to być jutro lub 18 lat.
P: (L) 18 lat od teraz to 2012. Czy ten czas ma jakieś szczególne znaczenie?
O: Do wtedy.
P: (L) Czy Ziemia odczuje skutki jakiejś komety albo planety?
O: Być może. Prosimy, po jednym pytaniu na raz. Skończ z tymi fizycznymi myślami - mają niską częstotliwość.
P: (L) Co rozumiecie przez fizyczne myśli? Kto myśli fizyczne myśli?
O: Wszystko, co ma związek z ciałem albo z czymś jak zwierzę - minimalizuj, na ile to tylko możliwe - to podnosi poziom wibracji. [11]
P: (L) Czy wegetarianizm jest zatem odpowiednim dla nas sposobem odżywiania się?
O: To jest koncentrowanie się na fizyczności. Ciało nie jest ważne.
P: (L) Czy to oznacza, że martwienie się w jakikolwiek sposób o ciało jest niewłaściwe?
O: Blisko. Nie koncentrujcie się na życiu w ciele. Koncentrujcie się na duchu.
P: (C) Czy to oznacza, że Laura powinna ignorować stan swego serca?
O: Nie martw się o to. Lecz ducha.
P: (L) No tak, ale problemy z sercem oznaczają, że serce jest złamane. Dlaczego moje serce jest złamane?
O: Pomieszana energia.
P: (L) Jak możemy poprawić energię dla [lepszego] odbierania?
O: Ogólnie, medytujcie.
P: (L) Kiedy my lubimy być w ciele i mieć możliwość kochania i doceniania naturalnego świata i wszystkich cudownych dzieł stworzenia. To przecież naturalne, nie chcieć utracić dostępu do czegoś, co może być tak przyjemne.
O: Koncentrowanie się na przedłużaniu życia w ciele. Zawsze będziecie mieli dostęp.
P: (L) Czy bylibyśmy szczęśliwi przeprowadzając się do Gujany Brytyjskiej?[12]
O: Prawdopodobnie nie.
P: (L) Czy będziemy szczęśliwi zostając tu i naprawiając ten dom?
O: Bardziej prawdopodobne. W Gujanie nie ma zmywarek do naczyń ani pralek. Nie ma prądu. Nie ma klimatyzacji. Jesteście na to gotowi?
P: (L) Ale my nie chcemy tu zostać i być zjedzonymi przez obcych!
O: Obcy jedzą również mieszkańców Gujany.
P: (L) To dokąd powinniśmy się udać, gdy Floryda zacznie tonąć?[13]
O: A kto powiedział, że Floryda zatonie?
P (L) Czy jesteśmy wybrani?
O: Co oznacza wybrani? Tylko wy możecie dokonać wyboru. Wybór wypływa z natury i wolnej woli, oraz z patrzenia i słuchania. Nie jest istotne, gdzie się znajdujecie. Istotne jest to, kim jesteście, a także co widzicie.
P: [Nieznane pytanie]
O: Jeszcze na to nie wpadliście?
P: [Nieznane pytanie.]
O: Od was zależy odkrycie. Skorzystaj w tym celu z innego medium.[14] Daliśmy dostatecznie dużo. Musimy iść.
Koniec sesji

Jak czytelnik widzi, zadajemy tu całe mnóstwo rozmaitych pytań o obcych i uprowadzenia, które wzięły się z tego, co na ten temat czytaliśmy albo słyszeliśmy.

UWAGI

[1] Jechałyśmy w trójkę do znajomego i zobaczyłyśmy nieruchomy trójkątny statek z jasnym światłem na jednym z narożników. Zjechałyśmy z drogi i zatrzymałyśmy się pod nim, ale kiedy tylko wysiadłyśmy z auta, oddalił się.

[2] Wciąż miałam bardzo mieszane uczucia, jeśli chodzi o zjawisko uprowadzeń. Nawet pomimo faktu, że u podstaw uprowadzeń leżała przemoc i naruszanie wolnej woli, było sporo grup i źródeł rozpowszechniających tezę, że to wszystko "dla dobra ludzkości".

[3] Pierwszy z wymienionych twierdził o sobie, że jest badaczem UFO z licznymi "referencjami", które później okazały się fałszywe. Był ciekawą postacią, jeździł swoim białym kabrioletem, nosił słomkowy kapelusz i ubranie w stylu safari. W kieszeni miał "detektor UFO" wyglądający jak paczka papierosów, który od czasu do czasu zaczynał dziko pikać, a wtedy on gnał do telefonu, żeby donieść o obecności UFO jakiejś tajnej organizacji, do której ponoć należał. Miał obsesję na punkcie "Wielkiej Stopy". Wszystko razem było dość komiczne - typowe dla tego typu napaleńców ze środowiska ufologicznego. Drugiej z tych osób nigdy bym nie podejrzewała o bycie "w spółce" z obcymi. Był on absolutnie pewien jednego - gdyby kiedykolwiek spotkał obcego, najpierw by strzelał, a dopiero potem zadawał pytania. Oczywiście mocno wierzył, że Annunaki są bogami i pewnego dnia powrócą, a on będzie wśród witających ich serdecznie! Uważał nawet, że ludzkość powinna już wcześniej zacząć budować dla nich olbrzymie domy.

[4] Patrz: "The Andreasson Affair" Raya Fowlera.

[5] Patrz: "Majestic" Whitleya Striebera.

[6] To nasze żartobliwe określenie "rządzących wszechświatem", kimkolwiek są.

[7] Chodzi tu o County Park w sąsiedztwie elektrowni atomowej. Ciepła woda wypływająca z kolumn chłodzących stwarza raj dla krów morskich i wielu ryb. Park znajduje się nieco na północ od pewnych starożytnych indiańskich kopców.

[8] Naturalnie pojawia się pytanie, jak należy rozumieć termin "ludzie wysokiego poziomu" w odróżnieniu od "ludzi niskiego poziomu". Czytelnik nie powinien dać się złapać w myślenie, że jest to definicja "elitarna" albo wykluczająca, w sensie wartości wszystkich ludzi w ich własnym kontekście i rzeczywistości. To rozróżnienie wiąże się po prostu z różnicami pomiędzy tymi, którzy już przeszli na wyższy poziom bycia, a tymi, którzy chcą kontynuować swoje fizyczne życie. We wszystkich przypadkach jest to wybór odzwierciedlony w częstotliwości danej osoby, a nie kwestia jej mniemania, do której z tych grup się zalicza.

[9] "Nas" oznacza 6. gęstość, a niekoniecznie dokładnie "Kasjopean". Stanie się to jasne później.
[10] To był mój powracający sen, że będzie "wojna kosmiczna".

[11] To była ciekawa uwaga. Wiedziałam, że nie myślę myśli "niskiego poziomu", byłam bardzo skoncentrowana na swoich pytaniach. Dostatecznie dobrze znałam też Franka, żeby wiedzieć, że to nie on. Jedynym więc logicznym kandydatem na myślenie myśli "niskiego poziomu", związanych jakoś ze "zwierzęcym" zachowaniem, była Candy.

[12] Mój były mąż - wtedy jeszcze aktualny - długo próbował był mnie przekonać, że powinniśmy sprzedać wszystko, zapakować rzeczy dzieci i przenieść się do lasów deszczowych w Gujanie Brytyjskiej. Był przekonany, że będzie to bezpieczne miejsce, kiedy w kraju zapanuje New World Order. Miałam co do tego wątpliwości, ale przy tych wypływających nowych informacjach o obcych zaczynałam myśleć, że może nie jest to taki zły pomysł, nawet przy dwójce dzieci z problemami zdrowotnymi, które wymagały bliskości pewnych udogodnień na wypadek konieczności leczenia.

[13] Była to kolejna z mnóstwa krążących przepowiedni, przekazywanych przez różne czanellowane źródła i opublikowanych w książkach.

[14] Kolejny raz zachęcani jesteśmy do wykorzystania innego sposobu czanellowania. Ja jednak ciągle nie byłam przekonana co do słuszności tej rady, opierając się na wszystkich naszych dotychczasowych analizach.

[Link do wątku z tą sesją na Forum Cassiopaea]


Właściciele oraz wydawcy niniejszych stron pragną oświadczyć, że materiał tu prezentowany jest wynikiem ich badań i eksperymentu w Komunikacji Nadświetlnej. Zapraszamy czytelnika by przyłączył się do naszego poszukiwania Prawdy poprzez czytanie z otwartym, ale sceptycznym umysłem. Nie zachęcamy tu do "dewotyzmu" ani też do "Prawdziwej Wiary". Zachęcamy STANOWCZO do poszukiwania Wiedzy oraz świadomości we wszystkich obszarach działania jako najlepszego sposobu, by być w stanie odróżnić kłamstwa od prawdy. Jedno co możemy powiedzieć czytelnikowi: pracujemy bardzo ciężko, wiele godzin na dobę, i czynimy tak od wielu lat, by odkryć "sedno" naszej egzystencji na Ziemi. Jest to nasze zajęcie, nasze poszukiwanie, nasza praca. W sposób ciągły szukamy potwierdzenia oraz/lub pogłębiamy zrozumienie tego, co uważamy albo za możliwe, albo za prawdopodobne lub za jedno i drugie. Czynimy tak ze szczerą nadzieją, że ludzkość jako całość skorzysta z naszej pracy, jeśli nie teraz , to przynajmniej w jakimś punkcie w jednej z naszych prawdopodobnych przyszłości.

Skontaktuj się z administratorem serwera pod adresem cassiopaea.com
Prawa Autorskie (c) 1997-2005 Arkadiusz Jadczyk oraz Laura Knight-Jadczyk. Wszystkie prawa zastrzeżone. "Cassiopaea, Cassiopaean, Cassiopaeans," są zastrzeżonym znakiem handlowym Arkadiusza Jadczyka oraz Laury Knight-Jadczyk.
Listy adresowane do Kasjopei, szkoły QFS, Arkadiusza lub Laury, stają się własnością Arkadiusza Jadczyka i Laury Knight-Jadczyk
Wtórne publikacje oraz wtórne rozpowszechnianie zawartości niniejszego ekranu lub dowolnej części niniejszej witryny w dowolnej formie jest stanowczo zabronione bez wcześniejszej pisemnej zgody autorów.

Jesteś gościem o numerze .